Baza mailingowa w e-commerce: Jak dbać o jej dobrą kondycję?

Skuteczny mailing to jedno z najlepszych narzędzi marketera. Według badań OptinMonster aż 99% posiadaczy skrzynek mailowych sprawdza je każdego dnia. Niektórzy nawet 20 razy dziennie. Jednak nawet najlepszy newsletter na świecie nie ma szans w bitwie o serca i umysły Twoich klientów, jeśli nie zadbasz odpowiednio o bazę mailingową. 

To oczywiste: świetny komunikat, nietrafiony odbiorca (lub, co gorsza, jego brak) równa się… przegrana. Nie sprzedasz przecież rybie nowej pary spodni, nieważne jak wyjątkowe by nie były. Tym bardziej nie zrobisz tego, jeśli ryba przeskoczyła do innego stawu. 

Mam Twoją uwagę? Świetnie! Zacznijmy więc od początku.

Baza mailingowa – kluczowy element skutecznego e-mail marketingu 

Baza mailingowa jest sercem każdej udanej kampanii e-mail marketingowej. To dzięki niej masz bezpośredni i osobisty kontakt z potencjalnymi klientami. Wiele osób jej nie docenia, a to przecież lista Twoich potencjalnych klientów, którzy są o krok od zakupu! 

O ile łatwiej jest znaleźć wspólny język z kimś, kto już trochę Cię polubił? Zachęcić taką osobę do reakcji, zaangażować? Co ciekawe, w Polsce jest to wyjątkowo proste. Statystyki przemawiają na korzyść newsletterów. Nasi rodacy nie tylko częściej otwierają wiadomości, ale i klikają. W 2022 roku tzw. open rate (wskaźnik otwieralności) u polskich użytkowników maili wynosił 30,93%, czyli o 4 punkty procentowe więcej niż na świecie.  

Przeczytaj także:

• Jak pisać wiadomości, by zwiększyć sprzedaż w e-commerce?
• Jak chronić swój e-mail przed fałszywymi leadami?
• Wskaźnik Open Rate i jego znaczenie w e-commerce?

Zobacz case study:

• Perfumy.pl: Ponad 7600 nowych subskrybentow w niecały rok!

Własne bazy adresowe to nie tylko listy adresów mailowych. To zbiór kluczowych informacji, które pozwolą Ci dostosować komunikację do potrzeb i preferencji Twoich klientów. Jeśli sprytnie do tego podejdziesz i zadbasz o swoje listy subskrybentów, każda wysłana wiadomość będzie jak wiadomość od dobrego przyjaciela – ciepła, personalna i zawsze na czas. Wiedza o tym, jak zbudować listę mailingową poprawnie to ogromna przewaga konkurencyjna i szansa na realne zwiększenie sprzedaży.

💡 Pamiętaj: Zbudowanie mocnej i zaangażowanej bazy mailingowej to inwestycja, która procentuje, otwierając drzwi do długotrwałych relacji z klientami i pozycjonując Twoją markę.

Jak dbać o jakość bazy mailingowej? Taktyki utrzymania i aktualizacji listy mailingowej

Skoro już wiesz, że baza mailingowa to serce Twojej kampanii, pora o nią zadbać. I tak jak w przypadku ćwiczeń kardio, liczy się regularność. 

Aby odpowiednio zadbać o listę mailingową i nie doprowadzić jej do zawału, pamiętaj o kilku wskazówkach.

• Pytaj o pozwolenie. Zapisuj tylko osoby, które na pewno wyraziły zgodę na otrzymywanie wiadomości marketingowych. Kupno bazy mailingowej to bardzo zły pomysł. Pamiętaj o tym, że według RODO każda zgoda musi wskazywać dokładny cel przetwarzania informacji. Masz wysłać e-book, po który zgłosił się użytkownik przez dedykowany formularz zapisu? Ok. Chcesz później wysyłać treści reklamowe kierowane za pomocą środków komunikacji elektronicznej? O to musisz poprosić osobno.
  
• Stosuj zasadę „wstęp tylko dla ludzi”. Twoja lista mailingowa to nie miejsce dla botów. Korzystaj z re-captchy i trzymaj na swojej liście mailingowej miejsca tylko dla ludzi.
  
• Dbaj o higienę listy mailingowej. Regularnie czyść swoją listę, aby usunąć nieaktualne lub odbijające się adresy e-mail, zwiększyć skuteczność kampanii, zapewniając wysoką dostarczalność i zaangażowanie. O tym jeszcze porozmawiamy. 
  
• Pamiętaj o adekwatności. Subskrybenci powinni wykazywać autentyczne zainteresowanie. Jeśli profil Twojej firmy bardzo się zmienił, warto zastanowić się nad tym, czy nie zerwać relacji z niektórymi z listy. Buduj relacje obustronne.
  
• Segmentuj. Organizuj swoich subskrybentów na podstawie różnych kryteriów i personalizuj treści. Dobra organizacja bazy mailingowej to podstawa. Nie wysyłaj informacji o nowych sukienkach mężczyznom, chyba że to newsletter walentynkowy.
  
• Rozwijaj listy. Korzystaj z lead magnetów, promuj się w social mediach i powiększaj swoją bazę mailingową.  
  
• Nie naciskaj. Uprość proces wypisywania się, szanując wybory subskrybentów i utrzymując pozytywne doświadczenia użytkownika. 
  
• Aktywizuj. Ostatecznie chcesz dotrzeć do osób, które mogą chcieć kupić. Jeśli dany adres mailowy jest aktywny, ale użytkownik nie otwiera Twoich wiadomości, warto zastosować ścieżkę aktywizacyjną. Rób to regularnie. Przeanalizuj swoją listę mailingową i znajdź osoby, które nie otwierają maili od Ciebie. Wyślij im wiadomości aktywizujące.
  
• Rozstawaj się w zgodzie. Lista mailingowa to nie więzienie. A zdarza się, że system odpowiedzialny za wypisanie adresu z bazy danych nie działa prawidłowo. Sprawdzaj to regularnie, aby uniknąć sytuacji, gdy osoba, która się wypisała, dalej dostaje od Ciebie wiadomości.
  
• Monitoruj hard bounce i soft bounce. Ten pierwszy (czyli tzw. twarde odbicie) zazwyczaj dotyczy nieistniejącego adresu. Możliwe również, że odbiorca zablokował e-maile. Drugi rodzaj (czyli tzw. miękkie odbicie) to status, który wskazuje na to, że serwer odbiorczy nie mógł odebrać wiadomości mimo nawiązania kontaktu z serwerem nadawczym. Może to oznaczać przepełnioną skrzynkę, zbyt duży ciężar wiadomości lub wyłączony serwer adresata. Możesz śledzić informacje o tych odbiciach w swoim programie wysyłkowym.
  
• Dbaj o wartościowe relacje. Kolekcjonowanie adresów e-mail i tworzenie baz mailingowych jako sztuka dla sztuki, nie przyniesie dobrych rezultatów. Również samo informowanie o obniżkach cen, czy wysyłanie nowej oferty nie jest wcale tym, czego potrzebujesz. Osoby, które wyraziły zgody, są gotowe na wiadomości od Ciebie. Wykorzystaj to i zacznij budować relacje ze swoimi odbiorcami. Za każdym razem zadbaj o treść wiadomości i podaruj prawdziwą wartość. Pisz do swoich potencjalnych klientów regularnie np. raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie.

Dlaczego zakup bazy mailingowej to zły pomysł?

Zakup bazy mailingowej kusi wielu i dlatego warto poświecić mu osobny akapit. Krótko mówiąc: nie rób tego. Potrzebujesz wyjaśnienia? Czytaj dalej. Kupno bazy mailingowej jest nie tylko nieetyczne i balansujące na granicy przepisów: jest również zwyczajnie nieopłacalne:

• Adresy e-mail z takiej bazy pochodzą z niewiadomych źródeł. Bardzo często są już nieaktualne. Płacisz za wysłanie maila w próżnię.
• Nie są to osoby zainteresowane Twoimi produktami. Nie tylko nie znają Twojej firmy – więc nie są chętni do zapoznania się z mailem. Mogą wręcz skojarzyć Twoją markę z niechcianymi wiadomościami.
• Korzystanie z takich list mailingowych może obniżyć dostarczalność maili i reputację Twojego IP.

Przestrzegając tych zasad, możesz liczyć na wartościowe listy mailingowe – a to krok do skutecznych kampanii z ich udziałem. Wyrzuć swoją gotową bazę mailingową, jeśli została kupiona.

Higiena bazy mailingowej – warto to wiedzieć!

Czym jest higiena bazy mailingowej i po co Ci ona? Chodzi o regularną weryfikację listy. Dlaczego? Mamy co najmniej 4 ważne powody:

1. Mniej skarg na spam. Skargi są szkodliwe dla reputacji wysyłającego. Twój adres może nie tylko trafić do folderu spam, ale skończyć nawet na tzw. czarne listy ESP (E-mail Service Provider). Oznacza to mniejszą albo nawet zerową dostarczalność maili.
2. Wyższy wskaźnik open-rate. Jeśli Twoja lista mailingowa jest „czysta”, masz o wiele większe szanse na to, że odbiorcy rzeczywiście otworzą wiadomości od Ciebie. Te nieotwierane zostają często uznane przez filtry za SPAM.
3. Większa konwersja. Dobra lista to więcej otwartych e-maili. A otwarte e-maile, to większe szanse na konwersję. 
4. Obniżenie kosztów. Wiele ESP ustala ceny w zależności od liczby wysyłanych e-maili. Usuwając subskrybentów, którzy nie otwierają Twoich wiadomości, możesz zmniejszyć koszty.

Niezaangażowani subskrybenci to sygnał, że coś nie działa. 

💡 Zapamiętaj: Regularne czyszczenie listy mailingowej i kierowanie komunikacji do odpowiedniej grupy odbiorców zwiększa zwrot z inwestycji (ROI, czyli Return of Investment). 

Jeśli to zrobisz, prościej będzie zaplanować przemyślane kampanie, a i dane będą o wiele dokładniejsze. Jeśli Twoja baza mailingowa jest dobrej jakości, łatwiej będzie Ci operować zmiennymi i poprawiać skuteczność newsletterów.

Dokładna częstotliwość wysyłek zależy od wielkości listy i Twoich wyników. Jeśli open-rate jest naprawdę niski, a wszystko inne wydaje się w porządku, warto znów pochylić się nad tematem, nawet jeśli nie minęło zbyt wiele czasu od ostatniej weryfikacji. Jeśli Twoja firma pokusiła się wcześniej o zakup bazy mailingowej, to kolejny powód do solidnego przejrzenia bazy adresów.

Jak czyścić bazę mailingową? 

Znajdź nieaktywnych subskrybentów. Sprawdź, czy nie wkradł się żaden błąd, czy wszystkie adresy naprawdę istnieją. Pozbądź się tych błędnych.

Później rozważ wysłanie tzw. maila pożegnalnego, gdzie zakomunikujesz odbiorcom zamiar wypisania ich z listy. To ostatnia szansa dla spóźnialskich, żeby jednak wykazali zaangażowanie. 

Po drugiej stronie cisza? Usuń te maile. Twoja baza Ci za to podziękuje.

Skuteczny mailing, czyli jak zwiększyć otwarcia, kliknięcia i zaangażowanie odbiorców

Masz już wspaniałe, wymuskane bazy mailingowe. Co teraz? Sprawdź, jak przemienić mailing zbyteczny… w skuteczny!

• Personalizuj. Dostosuj treść maili do konkretnych grup odbiorców. Automatyzacja marketingu wymaga danych, które z pewnością posiadasz. Segmentuj więc listy mailingowe, aby sprawnie dostosowywać komunikaty do zainteresowań, zachowań czy etapu w cyklu życia klienta.
  
• Postaw na temat. Pierwsze wrażenie jest kluczowe. Twórz krótkie, konkretne i intrygujące tematy e-maili, które zachęcą odbiorców do otwarcia wiadomości. Unikaj słów, które mogą wywołać oznaczenie wiadomości jako spam.
  
• Wstaw jasne i atrakcyjne CTA (wezwanie do działania). Każdy e-mail powinien zawierać wyraźny przycisk CTA, który wskaże odbiorcy, co powinien zrobić dalej. Warto postawić na minimalizm. Według badań Wordstream e-maile z jednym CTA mogą zwiększyć liczbę kliknięć o ponad 371% i sprzedaż o około 1617%. 
  
• Daj ciastko, zanim weźmiesz ciastko. Dawaj wartość. Zamiast skupiać się na sprzedaży, edukuj i informuj subskrybentów, dostarczając treści, które rozwiązują ich problemy lub odpowiadają na ich pytania.
  
• Optymalizuj czas wysyłki. Testuj różne dni i godziny wysyłki, aby znaleźć najlepszy czas, w którym Twoi subskrybenci są najbardziej skłonni do otwierania i angażowania się w treść Twoich wiadomości.
  
• Zatroszcz się o design. Upewnij się, że Twoje e-maile wyglądają dobrze i są łatwe do czytania na wszystkich urządzeniach, w szczególności na smartfonach. Pamiętaj o tzw. dark mode! Logo z białym tłem wyświetlone w trybie ciemnym to duże faux-pas.
  
• Eksperymentuj. Regularnie przeprowadzaj testy A/B na różnych elementach maila, takich jak temat wiadomości, grafika, treść czy CTA. Dzięki temu dowiesz się, co rzeczywiście się sprawdza.
  
• Analizuj i dostosowuj. Monitoruj wskaźniki takie jak otwarcia, kliknięcia, konwersja i rezygnacja. Wyciągaj z tych wyników wnioski i działaj, by prowadzone przez Ciebie kampanie były jeszcze bardziej skuteczne.
  
• Lojalizuj. Rozważ dodawanie ekskluzywnych ofert, zniżek lub treści dostępnych tylko dla subskrybentów, aby zwiększyć ich zaangażowanie.
  
• Działaj zgodnie z prawem. Dbaj o zgody i łatwą możliwość wypisu. Chroń dane swoich subskrybentów, jakby byli Twoją rodziną. 

Pamiętaj, że jeśli chodzi o e-mail marketing, nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania. To, co działa dla jednej marki lub grupy odbiorców, może nie działać dla innej. Twoja baza mailingowa jest już czysta? Dowiedz się, jak jeszcze możesz rozwinąć swój e-commerce i zwiększyć sprzedaż.