Spis treści
- W skórcie:
- E-mail marketing wciąż działa, ale łatwo go popsuć
- Brak segmentacji odbiorców
- Słabe tematy i preheadery wiadomości – czasem AI wie lepiej
- Brak personalizacji – nie każdy klient to ten sam klient
- Niska dostarczalność – e-mail musi trafić do głównych skrzynek odbiorczych
- Zbyt rzadka wysyłka – znikasz z radaru klientów
- Brak testowania – działasz na ślepo
- Za dużo lub brak CTA
- Nieatrakcyjny design – e-mail wygląda jak sprzed dekady
- Zbyt agresywna sprzedaż – nachalne oferty odstraszają
- Słabe copy – e-mail bez emocji nie sprzedaje
- Jakie emocje warto wywoływać?
- Jak wywołać te emocje w swoich mailach?
- Nie popełniaj tych błędów i sprzedawaj więcej!
Poznaj najczęstsze błędy, które mogą sabotować Twoje działania i dowiedz się, jak ich uniknąć.
E-mail marketing to jedno z najskuteczniejszych narzędzi w rękach e-commerce’ów, ale jeśli nie uważasz na drobne pułapki, Twoje kampanie mogą szybko wylądować w folderze SPAM. Zanim to się stanie, warto poznać najczęstsze błędy, które mogą sabotować Twoje działania i dowiedzieć się, jak ich uniknąć.
W skórcie:
- Brak segmentacji prowadzi do nietrafionych ofert, co zmniejsza skuteczność kampanii.
- Słabe tematy i preheadery mogą zniechęcić do otwarcia e-maila, dlatego warto je testować i optymalizować.
- Personalizacja wiadomości jest kluczowa – dostosuj oferty do historii zakupów i preferencji klientów.
- Niska dostarczalność e-maili (np. przez brak autoryzowanej domeny) może skutkować trafieniem do SPAMu.
- Regularne wysyłki są niezbędne – zbyt rzadka komunikacja może sprawić, że znikniesz z radarów klientów.
- Brak testowania e-maili utrudnia optymalizację kampanii – testuj tematy, CTA i inne elementy.
- Zbyt agresywna sprzedaż i słabe copy mogą odstraszyć odbiorców – postaw na wartościowe treści i emocje.
- Design e-maili ma ogromne znaczenie – zadbaj o responsywność i atrakcyjny układ.
E-mail marketing wciąż działa, ale łatwo go popsuć
Ludzie lubią prognozować i mówić śmiałe tezy. Nie zliczymy, ile razy słyszeliśmy o śmierci e-mail marketingu.
Tymczasem w edrone wiemy, że ten kanał wciąż działa. I to bardzo dobrze. Ba, nie tylko działa, ale i sprzedaje. Według badań, ROI z e-mail marketingu wynosi nawet 4200% (czyli 42 $ za każdy wydany dolar!). Brzmi jak marzenie? Tak… pod warunkiem, że Twoje e-maile nie skończą w SPAMie lub nie pozostaną nieotwarte. A może tak się zdarzyć, jeśli będziesz popełniać któryś z najczęściej spotykanych błędów.
E-mail marketing to nie ślepy traf, ale przemyślana strategia, w której liczy się segmentacja, personalizacja i testowanie. A jednak wiele e-commerce’ów nadal popełnia podstawowe błędy, które sabotują ich kampanie. Jakie? Sprawdźmy, co może pójść nie tak i – co ważniejsze – jak to naprawić.
Brak segmentacji odbiorców
Wyobraź sobie, że prowadzisz sklep internetowy z ubraniami. Jeśli nie segmentujesz klientów, Twoje wiadomości mogą kompletnie ich nie interesować. Przykład? Jeden z naszych klientów, Mosquito, ma w ofercie sukienki, dresy, jeansy, bluzki i wiele więcej. Gdy ktoś regularnie kupuje dresy, lepiej wysłać mu ofertę na podobne produkty niż na eleganckie sukienki, prawda?
To samo dotyczy branży home decor. MIA Home sprzedaje meble, tekstylia i dekoracje. Jeśli ktoś interesuje się sofami, raczej nie skusi się na newsletter o firankach. Lepiej podsunąć mu coś, co faktycznie go zainteresuje.
Sprawdź nasze Case Studies:
- Mosquito: Moda bez kompromisów. Jak marka odzyskała 115 000 euro z porzuconych koszyków?
- MIA home: Z pasją dla domu. 535% wzrostu wpływu dzięki mentoringowi!
Segmentacja to klucz do skutecznego e-mail marketingu. Dzięki niej Twoje wiadomości trafiają do właściwych osób, co zwiększa szansę na otwarcie i zakup. Z edrone możesz segmentować klientów według ich zachowań, historii zakupów i zaangażowania – a to prosty sposób na lepsze wyniki i większą sprzedaż
Jak to naprawić?
- Podziel bazę – aktywni vs. nieaktywni klienci, nowi vs. stali bywalcy.
- Wykorzystaj dynamiczne treści – dopasowane oferty zwiększają CTR.
- Automatyzuj w edrone – niech algorytmy robią segmentację za Ciebie.
Sprawdź naszą instrukcję i dowiedz się więcej o segmentacji kontaktów w edrone.
Postaw na rozwój. Dołącz do ponad 1000 sklepów, które budują swój sukces razem z nami.
Słabe tematy i preheadery wiadomości – czasem AI wie lepiej
Lista najczęstszych błędów w e-mail marketingu zawiera również sam początek początków. Temat wiadomości to jak pierwsze wrażenie na randce – jeśli nie zainteresujesz, nie masz drugiej szansy. „Newsletter #15” raczej nikogo nie porwie. Ale „🔥 Tylko dziś: -20% na Twój ulubiony produkt” może już wywołać emocje.
A zaraz po temacie? Preheader, czyli pierwsze zdanie widoczne w podglądzie e-maila, które może zaważyć na tym, czy odbiorca kliknie. Błąd wielu marketerów? Pozostawienie go pustego lub przypadkowego, np. „Jeśli nie widzisz tej wiadomości, kliknij tutaj”. To zmarnowana okazja na dodatkowy haczyk, który dopełnia temat i wzmacnia ciekawość odbiorcy.
Dobra wiadomość? Nie musisz wymyślać ich samodzielnie.
AI, np. wbudowane w edrone, może podpowiedzieć skuteczne tytuły, testować ich efektywność i zachęcać odbiorców do otwarcia wiadomości. To jak copywriter na sterydach, tylko bez potrzeby kawy.
Jak to naprawić?
- Testuj AI – generuj i sprawdzaj tematy za pomocą automatycznych narzędzi.
- Inspiruj się trendami – stosuj emotikony, liczby i personalizację w tematach.
Poniżej odnajdziesz dobre przykłady tematów i preheaderów wiadomości.
Zerknij jeszcze na… złe przykłady, czyli e-mail marketingowe faux pas:
Brak personalizacji – nie każdy klient to ten sam klient
Wysyłanie wiadomości z początkiem „Cześć [IMIĘ]” to dopiero początek personalizacji. Klienci oczekują, że e-mail będzie dopasowany do ich zachowań, zakupów i preferencji. Jeśli ktoś kupił buty do biegania, lepiej podsunąć mu ofertę na sportowe akcesoria niż na eleganckie mokasyny. Dlatego postaw na spersonalizowane wiadomości.
Dzięki edrone możesz wysyłać rekomendacje produktowe, bazujące na historii przeglądania i zakupów. Automatyczne e-maile, takie jak przypomnienia o porzuconym koszyku czy propozycje uzupełniających produktów, zwiększają szansę na dodatkową sprzedaż. Dowiedz się więcej o automatyzacji marketingu.
Jak to naprawić?
- Rekomendacje produktowe – wysyłaj spersonalizowane oferty dopasowane do działań kupujących. W edrone możesz to zrobić na kilka sposobów. Jeśli klient przeglądał koszyk, ale nie podjął decyzji, przypomnij mu o produktach i zachęć np. atrakcyjną promocją. Gdy dodał coś do koszyka, ale nie sfinalizował zakupu, pomóż mu wrócić i zaproponuj komplementarne dodatki. Po udanym zakupie warto zasugerować powiązane produkty, by zwiększyć wartość kolejnego zamówienia i budować lojalność. Personalizacja to klucz – im trafniejsze rekomendacje, tym większa szansa na konwersję!
- Zbieraj dane – wysyłaj wiadomości w oparciu o płeć czy kategorie produktów, którym interesuje się klient.
- Dynamiczne elementy produktowe – możesz w jednym newsletterze ustawić odpowiednie sekcje, które będą się zmieniać w zależności od odbiorcy, do którego wysyłasz wiadomość. Jak te produkty są dobierane? W zależności m.in. od tego, co klient przeglądał, dodał do koszyka lub z jakimi produktami miał styczność.
Niska dostarczalność – e-mail musi trafić do głównych skrzynek odbiorczych
Spersonalizowane wiadomości to nie wszystko… Możesz mieć najlepszą kampanię na świecie, ale jeśli Twoje e-maile lądują w spamie, to nikt ich nie zobaczy. Do najczęstszych błędów w e-mail marketingu należą również bardziej techniczne sprawy. Takie jak nieautoryzowana domena, nadmiar grafik w treści czy słowa „sprzedażowe” wywołujące filtry antyspamowe.
Warto wspomnieć, że od zeszłego roku posiadanie autoryzowanej domeny to już nie jedynie dobra praktyka, a oficjalne wytyczne od Google i Yahoo. Wg tego należy:
- Wysyłać e-maile z autoryzowanej domeny (czyli firmowej, a nie np. @onet.pl bądź @gmail.com).
- Ustawić poprawną konfigurację DKIM, SPF i DMARC, które zwiększają wiarygodność Twojej domeny.
- Umożliwić rezygnację z subskrypcji za pomocą jednego kliknięcia.
- Utrzymać liczbę zgłoszeń SPAMu poniżej 0,3%.
Jak to naprawić?
- Skonfiguruj DKIM/SPF/DMARC – zabezpiecz e-maile przed trafieniem do spamu w prosty i nieskomplikowany sposób. W edrone ułatwiamy wszelkie techniczne ustawienia, dzięki czemu “diabeł nie jest taki straszny, jak go malują”. Aby ustawić DKIM/SPF/DMARC wystarczy wejść na konto i podążać za instrukcją.
- Uważaj na treść – balansuj tekst i grafiki. Wysyłanie wiadomości w postaci jednej, dużej grafiki to gwóźdź do trumny dostarczalności.
- Czyszczenie bazy – usuwaj nieaktywne adresy, aby poprawić reputację nadawcy
- Wysyłaj do segmentów – czy wysyłka do całej bazy zawsze jest dobrym pomysłem? Absolutnie nie. Dziej swoją bazę na segmenty według stopnia zaangażowania klienta bądź zainteresowań i wysyłaj spersonalizowane wiadomości.
- Smart angażuj – korzystaj z mądrych opcji dostępnych na Twoim koncie edrone! Smart angażuj pozwala na aktywizowanie odbiorców, którzy już dawno nie dokonali zakupu.
Zbyt rzadka wysyłka – znikasz z radaru klientów
Nie ma nic gorszego niż e-mail wysłany po pół roku ciszy. Klienci zapomnieli, kim jesteś, a Twoja wiadomość wygląda jak niechciany spam. Regularne wysyłki w e-mail marketingu to podstawa, a brak strategii mailingowej może kosztować Cię utracone szanse sprzedażowe.
Jak to naprawić?
- Stwórz harmonogram – planuj kampanie tygodniowe lub miesięczne. W edrone podpowiadamy, jaki dzień i godzina będą najlepsze do wysyłki.
- Automatyzuj wysyłki – edrone pozwala ustawić cykliczny newsletter, czyli automatyczne powtarzanie wybranej kampanii w określonych odstępach czasowych. Możesz w ten sposób informować o bestsellerach czy comiesięcznych promocjach.

- Zainteresuj – zadbaj o zróżnicowane i interesujące wysyłki, które nie są jedynie prostą ofertą sprzedażową (choć oczywiście takie też są potrzebne!). Jeśli brakuje Ci weny, możesz skorzystać z kolejnej funkcji AI w edrone, czyli propozycje ciekawych newsletterów w oparciu o kalendarz świąt nietypowych czy marketingowy.
Brak testowania – działasz na ślepo
Jeśli nie testujesz, to skąd wiesz, co działa? Może krótsze e-maile konwertują lepiej? Może CTA w innym kolorze zwiększy klikalność? Testy A/B to Twoi najlepsi przyjaciele w optymalizacji kampanii.
Jak to naprawić?
- Testuj tematy wiadomości – sprawdzaj, które nagłówki mają wyższy open rate.
- Eksperymentuj z CTA – zmieniaj teksty, kolory, rozmiary przycisków.
- Analizuj wyniki – monitoruj open rate, CTR i konwersję. Aby dowiedzieć się, czy Twoje wskaźniki są odpowiednio wysokie, możesz skorzystać z edronowego branżometru, który pokazuje, jak Twoje wiadomości wypadają na tle innych z tej samej branży.
- Smart Reports w edrone – wypróbuj system analityczny oparty na AI, który umożliwia śledzenie sprzedaży, skuteczności kampanii marketingowych i zaangażowania klientów. Prezentuje dane w przejrzystej formie, co ułatwia analizę i podejmowanie decyzji opartych na rzeczywistych wynikach.

Za dużo lub brak CTA
Jeśli e-mail nie mówi wprost, co klient ma zrobić, to… prawdopodobnie nie zrobi nic. „Sprawdź naszą ofertę” to nie to samo co „Kliknij i odbierz -20% na buty, które masz w koszyku!”.
Jak to naprawić?
- Testuj różne CTA – sprawdzaj, co najlepiej konwertuje. W stworzeniu różnych treści na przyciski może pomóc Ci funkcja AI w edrone, która podpowie Ci różne pomysły, w oparciu również o ton, którym chcesz operować.
- Stosuj kontrastowe przyciski – niech będą widoczne na pierwszy rzut oka.
- Bądź konkretny – „Kup teraz” działa lepiej niż „Więcej informacji”.
- Nie stosuj 4 różnych CTA w tym samym miejscu – jeden e-mail ma zachęcać do jednego konkretnego działania.
Nieatrakcyjny design – e-mail wygląda jak sprzed dekady
Zdarzyło Ci się otworzyć newsletter i pomyśleć: „Czy to projekt z 2005 roku?” Źle sformatowany e-mail, brak responsywności i niepoprawne wyświetlanie wiadomości na urządzeniach mobilnych czy chaotyczny układ sprawiają, że klient zamknie wiadomość, zanim zdąży ją przeczytać.
Jak to naprawić?
- Korzystaj z gotowych szablonów – responsywnych i dostosowanych do danych odbiorców.
- Dbaj o hierarchię wizualną – nagłówki, odstępy, grafiki.
- Testuj e-maile – na desktopie i mobile przed wysyłką.
- Heat mapy – sprawdź, jakie elementy przyciągają największą uwagę Twoich odbiorców. Dzięki temu możesz modyfikować Twoje newslettery i coraz bardziej je ulepszać.
Zbyt agresywna sprzedaż – nachalne oferty odstraszają
Kolejny z popularnych błędów w e-mail marketingu? „Kup teraz! Mega promocja! Ostatnia szansa!” – jeśli Twoje wiadomości wyglądają jak typowy spam reklamowy, nic dziwnego, że klienci je ignorują. Dobrze prowadzony e-mail marketing nie polega tylko na wciskaniu promocji, ale na budowaniu relacji.
Jak to naprawić?
- Przeplataj oferty wartościowymi treściami – poradniki, inspiracje, case studies.
- Korzystaj z marketing automation – wysyłaj rekomendacje zamiast ogólnych promocji.
- Buduj storytelling – opowiedz historię, zamiast tylko sprzedawać.
- Słabe copy – e-mail bez emocji i personalizacji nie sprzedaje.
Słabe copy – e-mail bez emocji nie sprzedaje
Twój newsletter może mieć piękny design i świetną ofertę, ale jeśli jego treść brzmi jak instrukcja obsługi pralki, to… nie zadziała. Ludzie nie chcą czytać suchych, bezosobowych tekstów. Jeśli Twój e-mail nie wzbudza emocji ani nie przyciąga uwagi, a na dodatek będzie zawierać błędy ortograficzne, odbiorca po prostu go zamknie – i tyle go widziałeś.
Jak to naprawić?
- Pisz jak do człowieka, a nie jak robot – twój odbiorca to nie „Szanowny Kliencie”, tylko prawdziwa osoba.
- Stosuj storytelling – opowiedz krótką historię, zamiast tylko przedstawiać ofertę.
- Dodaj emocje i pisz językiem korzyści – zamiast „Mamy rabat”, napisz „Oszczędź 100 zł na Twoich ulubionych produktach!”.
- Testuj różne style – luźniejsze vs. bardziej formalne, krótkie vs. dłuższe teksty.
Jakie emocje warto wywoływać?
Zastanawiasz się, jakie emocje warto wzbudzać w e-mail marketingu, aby nie tylko sprzedawać, ale postawić na wzrost lojalności klientów? Oto nasza krótka lista:
- Ekscytacja – niech Twój odbiorca poczuje, że trafił na coś wyjątkowego. Przykład: „Wow! Tylko dziś możesz kupić nasz bestseller za 50% mniej!” lub „Przypomnij sobie ten moment… ale teraz za połowę ceny!”
- Poczucie pilności (FOMO) – pamiętaj, że ludzie nie chcą przegapić okazji. Wiadomość, która mówi: „Ostatnia szansa!”, „Tylko dziś!” czy „Zostało 5 sztuk!” powoduje, że serce zaczyna bić szybciej.
- Zaufanie – pokaż, że jesteś marką, która rozumie swoich klientów. Opinie, recenzje, gwarancje satysfakcji – wszystko to pomoże odbiorcy poczuć się pewniej. I kto nie chce kupować z poczuciem, że nie ryzykuje?
- Humor – kto nie lubi się pośmiać? Żartobliwe, zabawne maile, pełne lekkiego tonu, mogą sprawić, że odbiorca pomyśli: „Wow, ci ludzie są naprawdę spoko!” I na pewno nie zapomni o Twojej marce.
Jak wywołać te emocje w swoich mailach?
Nie liczy się tylko “co”, ale jeszcze “jak”.
- Opowiadanie historii – pamiętaj, że każdy produkt ma swoją historię. Zamiast tylko pisać, że „nasze buty są super wygodne”, opowiedz historię: „Tomek nigdy nie lubił biegania. Dopóki nie założył naszych butów i odkrył, że biegać można z przyjemnością!”
- Wizualizacje – nie oszczędzaj na zdjęciach! Jeśli sprzedajesz coś, co ma wywołać pozytywne emocje, pokaż to na zdjęciu. Wysokiej jakości grafiki mogą przyciągnąć wzrok i sprawić, że Twoi klienci będą chcieli natychmiast kliknąć.
- Zabawne słowa i ton komunikacji – Twoje maile powinny być pełne energii! Bądź odważny w słowach, używaj emocjonujących czasowników i zabawnych zwrotów. Przykład? Zamiast „Darmowa dostawa” napisz „A darmowa dostawa? No to lepiej się pospiesz, bo nie wiadomo, kiedy znów będzie!”
- Limitowane oferty – kto nie kocha okazji? Kiedy w mailu pojawia się „Tylko dziś! Ostatnia sztuka w magazynie!”, z pewnością wywołasz emocję FOMO (Fear of Missing Out), co zmotywuje Twoich klientów do działania.
Nie popełniaj tych błędów i sprzedawaj więcej!
E-mail marketing to potężne narzędzie, ale tylko wtedy, gdy jest używane z głową. Segmentacja, personalizacja, testowanie i regularność to czynniki, które mogą znacząco podnieść Twoją sprzedaż.
Masz ochotę na skuteczniejsze kampanie bez ręcznego dopieszczania każdego e-maila? Wypróbuj edrone i zobacz, jak automatyzacja może zwiększyć Twój open rate i konwersję.
Kinga Klimczak
Senior Customer Success
edrone
Od zawsze związana z marketingiem – początkowo w branży sportowej i działach eventów kulturowych w Krakowie. W edrone pomaga klientom w efektywnym wykorzystywaniu dostępnych funkcjonalności. Zapewnia wsparcie w optymalizacji działań w zakresie Marketing Automation, przeprowadza szkolenia, wdraża nowych klientów w procesie onboardingu. Zwolenniczka niestandardowych i kreatywnych rozwiązań marketingowych. Dba o skuteczne rozwiązania potrzeb klientów i wykorzystanie potencjału narzędzia bazując na specyfice branży danego e-commerce.