Strona głównaPodcastSpójność w działaniu kluczem do sukcesu. Historia marki Zalsqa
Podcast

Spójność w działaniu kluczem do sukcesu. Historia marki Zalsqa

Gość: Zuzanna Zalska

00:0000:00

Słuchaj lub oglądaj na:

Udostępnij:

W tym odcinku

  • Dowiesz się, jakie wyzwania stoją przed marką modową i jak sobie z nimi radzić.
  • Czy jakość i obsługa premium mogą iść w parze z przystępną ceną?
  • Odpowiemy na pytanie, jakich błędów unikać prowadząc swój pierwszy e-commerce w branży odzieżowej?
  • Zdradzimy, jak firmie Zalsqa udało się przenieść doświadczenia zakupowe z offline do online.
  • Przyjrzymy się korzyściom z wprowadzenia marketing automation w firmie z branży fashion.
  • Podpowiemy jak rozsądnie stosować politykę rabatową.

Zuzanna Zalska to założycielka i pomysłodawczyni marki Zalsqa. Prywatnie żona i mama dwójki chłopców, odpoczywa czytając książki Guillaume Musso oraz uprawiając pilates. Z podcastu dowiesz się, dlaczego klientki tak chętnie wracają do marki Zalsqa i są wobec niej lojalne? W jaki sposób można łączyć obsługę premium, świetną jakość wykonania i szycie w Polsce, a także przystępną cenę idącą za tym produktem oraz dlaczego prowadząc swój własny biznes warto odpowiadać sobie na pytanie „why” ze złotego kręgu Simona Sineka i jakie „why” ma Zuzanna?

Case study marki Zalsqa: https://edrone.me/pl/case-study/zalsqa

Jakie są wyzwania marki modowej i jak sobie z nimi skutecznie radzić? Czy może spójność z własnymi wartościami to będzie ten przepis na sukces? O tym właśnie rozmawiałam z Zuzanną Zalską, twórczynią marki Zalsqa. Z podcastu dowiesz się, dlaczego klientki tak chętnie wracają do marki Zalsqa i są wobec niej lojalne? W jaki sposób można łączyć obsługę premium, świetną jakość wykonania i szycie w Polsce, a także przystępną cenę idącą za tym produktem oraz dlaczego prowadząc swój własny biznes warto odpowiadać sobie na pytanie „why” ze złotego kręgu Simona Sineka i jakie „why” ma Zuzanna? Zuzanna Zalska to założycielka i pomysłodawczyni Marki Zalsqa. Prywatnie żona i mama dwójki chłopców, odpoczywa czytając książki Guillaume Musso oraz uprawiając pilates.

Renata Gajoch-Bielecka(edrone): Cześć Zuzanna bardzo miło mi cię gościć w naszym podcaście.

Zuzanna Zalska: Cześć również mi bardzo miło.

Renata Gajoch-Bielecka (edrone): Super, że zgodziłaś się porozmawiać. Ja powiem szczerze po naszej ostatniej rozmowy już miałam tak, że nie mogłam się doczekać aż będziemy miały okazję porozmawiać, bo historia Marki Zalewska jest bardzo ciekawa i mnie osobiście bardzo gdzieś zaintrygowała więc na pewno sporo ciekawych pytań i rozmów przed nami. Zanim sobie jednak to zaczniemy to moje standardowe pytanie do ciebie jaki nawyk ostatnio sobie wprowadziłaś i co takiego on u ciebie zmienił.

Zuzanna Zalska: Taki nawyk, który zmieniłam myślę, że pierwsze co mi przychodzi do głowy to ograniczenie kawy. Może nie jest to nic tak bardzo kluczowego w działaniu biznesu, ale no myślę, że też wpływa właśnie na samopoczucie. Mimo że bardzo ją lubię to gdzieś tam czułam, że mi jakoś nie służy, więc tak stopniowo ograniczam do takiej jednej dziennie. Staram się tak celebrować te chwile to raczej też nie jest od razu rano. Więc mimo że to w ogóle nie jest biznesowy taki nawyk to też czuję, że mocno wpływa na jakieś samopoczucie energię i. I to, co mi przyszło do głowy to właśnie to.

Ok to z ilu musiałaś przejść, żeby skończyć na jednej?

Ja nigdy dużo tych kaw nie piłam bo wiedziałam, że to mi nie służy, ale ja po prostu uwielbiam kawę nawet sam zapach. Nie jestem w stanie chyba całkowicie z niej zrezygnować nawet już próbowałam bezkofeinowe a dla mnie to nie jest to samo. Więc 2 tak 2 piłam ale ale czasem przychodziły takie czasy gdzie czułam, że ten organizm jest taki jakiś słaby wypłukane i wtedy wiedziałam że i teraz jest taki czas, że już naprawdę chcę stanowczo pozostać przy tej jednej filiżance.

Tak to można skończyć na wielu więcej znam takich osobników, którzy
piją po 5 czy 6.



Nie skończyłoby się to dla mnie dobrze  to.


Ja się śmiałam, że to jest po prostu on mówi, ale rozmawiałam z tym kolegą on mówi że pije po 5 6 mówię i ja mam cały dzień energię i ja mówię, ale jak ty pijesz co 2- 3 godziny to oczywiście, że masz cały dzień energię. Tak więc po prostu śmialiśmy się, że to jest boost 24 godziny. Nie no super Zuzanna opowiedz nam w takim razie jeszcze o tym jak to się w ogóle zaczęło z marką Zalsqa co takiego robisz na co dzień jeśli chodzi o tę firmę i opowiedz też trochę o sobie.

Zaczęło się to kilka lat temu, ale tak naprawdę to nie był nasz pierwszy jakby pierwsza obecność w branży odzieżowej, bo płynnie przeszliśmy w Zalsqa z innej Marki skierowanej tylko dla mamy dla mam w ciąży podczas okresu karmienia piersią i jak to często bywa taką markę założyłam tę pierwszą z takiej potrzeby serca. Z widoczności braku na rynku takich może ładnych ubrań na początku do karmienia, a potem też na czas ciąży. Bo również urodziłam po prostu dziecko i widziałam, że takich ubrań na rynku brakuje zwłaszcza do takiego dyskretnego karmienia na przykład w miejscach publicznych ja też chciałam bardzo tak promować to karmienie i i też, żeby zachęcać Kobiety właśnie żeby mogło się ładnie ubrać, wyjść żeby się nie wstydziły jakby miałam też taką misję wtedy czułam. Natomiast z biegiem lat  tą markę kilka lat mieliśmy. Ja się tam naprawdę bardzo dużo nauczyłam właśnie z zakresu też konstruowania ubrań. Tworzenia projektów pod takie naprawdę wymagające klientki  są, jakimi są właśnie Kobiety w czasie ciąży i karmienia piersią, bo to ciało się cały czas zmieniało więc musiało brać wiele aspektów pod uwagę wygodę również jakiś zakres prac, żeby ta sukienka mogła w czasie ciąży w trakcie karmienia jeszcze dobrze wyglądać na sylwetce więc tutaj naprawdę bardzo dużo się nauczyłam jeśli chodzi o takie tworzenie ubrań dla wymagających po prostu klientek i pod zmieniające się kobiece ciało. Więc to również wykorzystuje tę wiedzę dzisiaj mając markę już taką nie tylko dla kobiet w ciąży czy dla nie tylko dla mam w ogóle. Natomiast z biegiem czasu wiedzieliśmy, że jakby osiągnęliśmy już tam taki sufit wiedzieliśmy, że bardzo ciężko jest tam rozwijać tę markę, bo mieliśmy wrażenie, że cały czas nam się rotują po prostu klientki, że nie nie jesteśmy w stanie zbudować takiej lojalności wśród klientek, bo one wracały, bo po prostu już dzieci im wyrastały i one nas opuszczały mimo że bardzo nas lubiły i zawsze mieliśmy bardzo na przykład dużą aktywność zawsze pod postami miałyśmy bardzo dużo takich przemiłych feedbacku no to jakby to nie. Nie odzwierciedlało sprzedaży i tutaj była ona bardzo taka chwiejna bardzo nam trudno było uzyskać tam taką stabilizację takie poczucie bezpieczeństwa no i wiedzieliśmy, że to już nadszedł chyba kres bo już tutaj więcej z tego nie wyciśniemy byliśmy też bardzo już też wtedy zmęczeni i tacy sfrustrowani po pandemii, bo bo również przeżywaliśmy wtedy spory kryzys. Mieliśmy właśnie wtedy jeszcze tę poprzednią markę bo nasze ubrania były głównie wyjściowe, bo nasze klientki głównie kupowały te ubrania właśnie do karmienia na czas ciąży na jakieś wesele uroczystości, bo one wtedy były takie ułatwiające dyskretne właśnie karmienie czy właśnie świetnie się nadawały na takie okazje. No bo w domu raczej się nie przyjmowały te mamy, kobiety, w czym tam chodzą no czasami jakieś tam wygodne rzeczy również sprzedawaliśmy, ale naszą taką podstawą były właśnie te sukienki więc też mocno odczuliśmy te pandemie i już wiedzieliśmy, że gdzieś tam trzeba zmienić tor albo w ogóle zrezygnować z tej branży. Natomiast mieliśmy już fajny zespół i naszą taką grupę pań krawcowych panią konstruktor mieliśmy naprawdę już fajny taki team ten projektowy. Więc bardzo nie chcieliśmy tego zamykać. No i wtedy no po raz kolejny zastanawialiśmy się, czy może nie spróbujmy po prostu marki dla kobiet. Ja się tego bardzo bałam, bo wydawało mi się że jeśli już w tak niszowym w tym moim niszowym produkcie jest już tak ciężko to, co dopiero wejść na tak wielki rynek. Mimo że się też już zastanawialiśmy nad tym już wiele razy, ale zawsze gdzieś tam strach i jakaś taka niepewność, bo to jest bardzo duży rynek odzieżowy właśnie dla kobiet. Gdzieś ten strach wygrywał, ale tutaj już po prostu trzeba było postawić na jedną kartę albo po prostu rezygnujemy całkowicie z tego, albo jeszcze próbujemy tę moją taką wymarzoną można powiedzieć markę zupełnie w moim stylu taką, którą mi tutaj podpowiada serce mój styl. No i zdecydowaliśmy się właśnie spróbować od początku bardzo w zgodzie z naszym stylem. Mieliśmy na to pomysł,  mieliśmy oczywiście wiedzę, kontakty i takie już zaplecze podczas tych poprzednich lat, które zbudowaliśmy więc tak naprawdę nie było to trudne wręcz przeciwnie te pierwsze projekty to była dla mnie czysta przyjemność, bo wreszcie nie musiałam myśleć, gdzie tutaj ten brzuszek mam po mieście gdzie tu zamki ja zawsze jak jakieś konstruowaliśmy wymyślaliśmy projekty to ja zawsze musiałam mieć z tyłu głowy no ale przecież gdzie ja to włożę zamek gdzie tu ma być szef to było znacznie bardziej skomplikowane projektowanie a tutaj nagle mogłam sobie wymyślić wszystko i  stworzyć więc to było super. I pamiętam tę radość z tych pierwszych właśnie projektów Zalsqa ta pierwsza kolekcja no i naprawdę się też spodobała, bo od pierwszych dni już sprzedawaliśmy. Także było to naprawdę bardzo miłe i budujące i dające taką nadzieję, że faktycznie ta marka chyba faktycznie się spodoba.

Ale tak jak słyszę to widzę, że dużo Ci sprawia przyjemności też te otoczka kreatywności i tego projektowania wokół ubrań. Czy zgadza się ?

Tak na pewno na pewno jest jest to jest to moja pasja i jakby mam nieustanny taki radar wszędzie. Czy to jestem gdzieś właśnie, czy na spacerze, czy oglądam jakiś serial to ja już mam po prostu taką czujkę, że tutaj o fajny kołnierzyk, tam jakieś fajne rozwiązanie w tej spódnicy o to możemy włożyć. My nawet z naszą panią konstruktor panią Ewą tak mamy, bo nieraz też pani Ewa mi jakieś zdjęcie przynosi, że on tu widziała kogoś to taki piękny tu możemy to zrobić takie więc my mamy nieustanną taką myślę pasję w tym tworzeniu. Tworzenie ubrań, bo nam się one po prostu też podobają myślę że jeśli nam się podoba to co tworzymy jeśli to nosimy ono. To również spodoba się innym jeśli to jest tak w zgodzie z nami tak z serca tworzone to myślę, że że to się uda po prostu.

Okej, wcześniej powiedziałaś, że przy marce Milook tak dobrze pamiętam a tak się nazywa ta pierwsza marka odzieżowa, którą tworzyliście mówiłaś, że to wynika po prostu z takiej potrzeby że sama będąc w ciąży czy później mając już dziecko na świecie widziałaś, że brakuje takich produktów, takich gdzie kobiety faktycznie mogą się poczuć kobieco w tym momencie gdzie no ta kobiecość jest trochę wystawiona na próbę może tak to nazwijmy. Powiedziałaś że to było z takiej z takiej trochę misji i co dla ciebie jest taką misją czy pasją w tworzeniu ubrań Zalsqa z czego ty czerpiesz osobiście inspiracje ?


No przede wszystkim inspiruje nas na pewno styl retro, czyli gdzieś tam te ubrania z ubiegłego stulecia. Nie chcemy ich też tak powielać więc naszą inspiracją są z pewnością te ubiegłe lata to co w nich było najpiękniejsze to to co gdzieś tam uważamy, że było bardzo kobiece przekładamy gdzieś tam do tych naszych nowoczesnych projektów, bo też nie chcemy kobiet przebierać tylko ubierać więc nie chcemy tutaj zrobić film teatru czy jakieś rekonstrukcji. Nie chcemy w kropkę powielać tych projektów z dawnych lat z lat pięćdziesiątych sześćdziesiątych bo bardzo właśnie tymi latami myślę się inspirujemy, ale też myślę siedemdziesiątym i osiemdziesiątym i naprawdę wiele różnych rozwiązań można przenieść na współczesną modę, ale tak jak wspomniałam jest to taka inspiracja więc bardzo podobają mi się kobiece sukienki z tamtych lat podobają mi się właśnie podkreślanie talii takie subtelne podkreślanie biustu. Więc staramy się to przenosić do naszych projektów, ale cały czas pamiętając, że my tworzymy dla współczesnej Kobiety zawsze zastanawiamy się gdzie ta kobieta miałaby w tym iść czy byłoby jej wygodnie więc tutaj też aspekt wygody też jest dla nas bardzo ważny dlatego też dużo jest w naszych sukienkach takich kompromisów można powiedzieć, bo na przykład mamy często takie właśnie takie w talii jakby takie ala gorsetowe przody no ale z tyłu zazwyczaj mamy gumę więc to wszystko jest bardzo wygodne.
To nie są gorsety jakie nosiły kiedyś kobiety no jakby nie o to chodzi tu chodzi właśnie o wygodę jesteśmy jakby dwudziestym pierwszym wieku więc nie będziemy robić gorsetów to wszystko ma być po prostu ma być fajne do noszenia ma być wygodne i bardzo często spotykamy się z takimi opiniami że że ta sukienka jest jakby na mnie szyta ona jakby szyta na miarę i klientki wracają, bo są zachwycone jak te rzeczy leżą. To też między innymi dlatego, że stosujemy takie różne rozwiązania techniki, które nam umożliwiają świetnie dopasować to ubranie bez utraty wygody. No na pewno też ważnym aspektem są materiały, bo staramy się szyć z naturalnych materiałów lub naturalnych surowców. Więc to z pewnością też wpływa na te na tę ostateczną wygodę.

I z doświadczenia z poprzedniej Marki gdzie szycie na kobiety w ciąży gdzie brzuszek rośnie, ciało się zmienia myślę, że też było bardzo ważnym aspektem.

Tak jak wspomniałam dużo takich rozwiązań konstrukcyjnych czy właśnie podczas szycia również zdobywaliśmy w tamtej marce i przekładamy ją nawet dziś na markę Zalsqa dlatego też mamy dużo klientek w ciąży lub podczas okresu karmienia piersią, bo nasze ubrania też fajnie właśnie pracują niektóre na ciele więc tutaj drobne wahania wagi czy właśnie ciążowy brzuszek nie jest problemem przy wielu naszych projektach.

Super wracając jeszcze do do tej marki Milook. Czego się nauczyłaś prowadząc swój pierwszy e-commerce jakie błędy tutaj zostały popełnione i wnioski wyciągnięte, by kolejną markę już prowadzić jeszcze skuteczniej?

Z pewnością takie pierwsze błędy jak sobie myślę o naszych początek to było z pewnością za duże zatowarowanie na poszczególnych modelach. Tutaj pewnie nie sprawdziliśmy dokładnie, nie zrobiliśmy jakieś takiego researchu co by się mogło podobać tylko  ślepo zawierzyliśmy jakimś naszym przekonaniom. Bardzo dużo uszyliśmy naszych pierwszych modeli to na pewno nie jest mądre myślę, że tu trzeba było po prostu najpierw poznać rynek malutko tego uszyć na start. Bardzo dużo musieliśmy i zainwestowaliśmy w coś, co też bardzo długo nam się sprzedawało więc to nie było to z pewnością mądre. Po prostu rynek był bardzo mały więc tutaj był produkt bardzo niszowy i gdzieś trzeba było pewnie to wcześniej oszacować ja też wierzyłam w to, że gdzieś to karmienie piersią też będzie coraz bardziej popularne  i że to grono klientek będzie wzrastać natomiast tak chyba nie przewidzieliśmy tej takiej rotacji właśnie tego, że wiecznie będziemy musieli zabiegać o nowych klientów, bo tutaj oni po prostu będą odchodzić więc tu gdzieś nie nie nie przemyśleliśmy tego. Chyba nie wiedzieliśmy, że będzie to aż w takim stopniu, że będziemy jakby cały czas wracać do punktu wyjścia można powiedzieć.

Ok rozumiem, czyli dostrzegasz w takiej marce modowej duże ryzyko przy jednorazowych klientkach gdzie ten lejek ciągle trzeba tak naprawdę napełniać od nowa.

Tak myślę,  że właśnie takim sednem budowania tych mediów na przykład społecznościowych, na które przecież poświęcamy tyle energii, tyle czasu, budujemy relacje z klientami z właśnie to żeby oni o nas pamiętali, żeby zadowoleni klienci dawali nam feedback, żeby wracali, żeby polecali innym. A tutaj nawet jeśli byłyby klientki niezwykle zadowolone to one po prostu już z przyczyn takich praktycznych no nie wracały do nas więc tutaj wówczas to budowanie tych mediów społecznościowych i tego zaangażowania klientek no to no niestety było takie bezcelowe można powiedzieć, bo nie przekładało się na sprzedaż, bo niestety tutaj no ten klient była nieustanna rotacja po prostu klientów.

Tak wynikająca z naturalnych kwestii. A opowiedz mi jeszcze chciałabym się zatrzymać przy jednym temacie wspomniałaś wcześniej, że jest to niezwykle trudny rynek marka modowa dla kobiet i faktycznie branża faszyn tutaj jest bardzo rozległa i tych sklepów internetowych, które tworzą te ubrania jest faktycznie bardzo dużo dodatkowo tworzycie swoją markę własną szyjecie tutaj w Polsce tworzycie wszystko w zasadzie od zera, jakie wyzwania się z tym wiążą?

Jest myślę, że ma masa wyzwań i można by tu o tym mówić naprawdę bardzo długo. Myślę przede wszystkim że trzeba wiedzieć dla kogo tworzymy i co chcemy tworzyć. Czyli tak myślę znać taką swoją niszę właśnie i mieć swój styl i określony priorytety w takiej marce, czyli na przykład będzie to jakość, której nie chcemy utracić. Natomiast wraz z rozwojem takiej marki gdy szyjemy coraz więcej też coraz trudniej tę jakość utrzymać, bo jakby będziemy korzystać z coraz większej ilości podwykonawców, których będzie coraz trudniej weryfikować. I to są takie myślę wyzwania rozwijających się polskich marek właśnie utrzymanie tej jakości. Znalezienie właśnie dobrych podwykonawców, bo też szwalnie są różne. Polska szwalnia też może być świetna, może być średnia. Więc my mamy takich swoich mamy. I po prostu z nimi współpracujemy, wolimy nawet poczekać troszeczkę na swoją kolej aż szwalnia odszyje nasze poprzednie rzeczy niż szukać co rusz nowych, bo to się wiąże po prostu z ryzykiem. Więc mamy tutaj też swoich naprawdę sprawdzonych podwykonawców, z którymi od początku niemalże współpracujemy i to jest coś, co zapewnia nam takie poczucie w tej kwestii bezpieczeństwa. Natomiast oczywiście zdarzały się też tam różne problemy  na etapie produkcji,  to jest chyba ogromne wyzwanie, z którym się wiąże prowadzenie marki. Po prostu no produkcja jest bardzo skomplikowanym procesem począwszy od każdej niteczki, bo po gumę, guziczek to wszystko musi być dopilnowane dowiezione i dobrze uszyte. To jest naprawdę bardzo skomplikowany, kosztowny też proce w Polsce. Ogólnie wyzwań jest bardzo dużo. Również kolejnym takim aspektem myślę jest też obsługa klienta, która też musi być świetna już w dzisiejszych czasach  więc, a jeśli nam się marka też dosyć szybko tutaj rozwijała i rozwija no to też, żeby w odpowiednim czasie dotrudniać tych naszych pracowników tak, żeby cały czas ten poziom był utrzymany. Mieliśmy też takie załamania można powiedzieć w zeszłym roku w tak sezon bardzo nas tak zaskoczył, że bardzo szybko tak się zaczął i brakowało nam pracowników do takiego stopnia, że nie mieliśmy nawet czasu i szukać po prostu bo cały czas pracowaliśmy. Tu bardzo właśnie wpadliśmy w taką po prostu w taką pułapkę właśnie taką klęskę urodzaju można powiedzieć i wtedy też ta nasza ta nasza obsługa była na słabszym poziomie no wyciągnęliśmy wnioski w tym roku. W odpowiednim czasie zatrudniliśmy też pracowników i mam nadzieję, że jest ona na dobrym poziomie. Zawsze staramy się przede wszystkim indywidualnie podchodzić do klientek wiem, że to jest taki chyba wyświechtany tekst, ale naprawdę jeśli klientka dzwoni i prosi, żeby gdzieś wysłać to naprawdę jesteśmy w stanie pominąć inne sprawy wysyłamy. Czy przygotowujemy jakoś poza kolejnością, czy zdarza się nam na przykład, że klientka też nas pyta, czy mamy jakąś tam sukienkę, której już od dawna nie ma w sprzedaży. Zdarza nam się wtedy przeszukiwać magazyn może jakaś jedna sztuka się znajdzie.W ten sposób wychodzić naprzeciw naprawdę staramy się po prostu traktować tak klientki jakbyśmy same chciało być potraktowane i jak kogoś, kto jest naprawdę dla nas bardzo ważny więc jesteśmy w stanie tutaj dużo zdziałać i wyjść tak naprzeciw schematom. Dlatego na przykład nie mamy magazynu zewnętrznego, bo wydaje mi się, że chcemy móc być właśnie tacy elastyczni, tak wychodzić na naprzeciw tym potrzebom przeróżnym, bo naprawdę panie dzwonią z różnymi potrzebami z różnymi pytaniami. Często potrzebują porady, często rozmowy więc to jest coś, co nasze dziewczyny od kontaktu, w czym są świetne i często już po prostu nawet znają się z niektórymi naszymi stałymi klientkami po imieniu. Już wiedzą czego dana klientka będzie oczekiwać. Więc jest tak mam wrażenie, że dobra jest atmosfera i chcemy, żeby to po prostu było czuć też w tych relacjach z klientami, które kończąc tę długą myśl są również  dużym wyzwaniem i ważnym aspektem w prowadzeniu tej działalności w Polsce.


Tak jak mówisz to widzę, że udało wam się dojść do tego momentu gdzie to doświadczenie z offline jesteście w stanie przynieść do online. I takiego faktycznie świetnego zaopiekowania się klientkami,  że nawet jesteście w stanie doradzić, co takiego można kupić, jakie są dostępne rzeczy ii wasza obsługa klienta w tym świetnie sobie radzi. Jeszcze jeden wątek bym tutaj chciała pociągnąć jeśli chodzi o tą jakość produktów. Produktu premium i obsługi premium, bo mówiliście, że mówiłaś tutaj, że bardzo dużo stawiacie jakby na tą obsługę i zastanawiam się jak to wygląda w przypadku marki Zalsqa. Bo z jednej strony ta jakość jest premium jeśli chodzi i o szycie i jeśli chodzi o materiały. Cena premium już taka bardzo nie jest to jest przynajmniej takie moje wrażenie, że to nie są już takie, które są jakby niedostępne dla przeciętnej klientki. Też wiem, że polityka rabatowa jest u was bardzo mocno ograniczona więc jak te wszystkie 3 aspekty, czyli obsługa premium, jakość premium i ceny, które jednak są miarę dostępne  dla klientek nie jest ona najniższa, ale też to nie jest jakby ta jakaś bardzo wysoka półka cenowa jak to wszystko łączycie ze sobą?

Myślę że w ogóle rzadko używam słowa, że mam markę premium. Jakoś tak staram się właśnie, żeby ta marka była dla każdej kobiety. Staramy się możliwie mieć przystępne ceny na to jak na tyle na ile nam oczywiście rynek pozwala. Produkcja w Polsce jest droga więc to ubranie nigdy nie będzie kosztować tyle, co oczywiście w sieciówce natomiast mamy też coraz bardziej świadome klientki. Mamy naprawdę wspaniałe, które wiele rozumieją jakby wiedzą, z czego ta  cena wynika. Natomiast też staram się, żeby to nie były wywindowane sztucznie ceny. Staramy się, żeby możliwie przystępne właśnie dostępne dla każdej kobiety nie tylko właśnie marka premium dla wybranych. Tak więc faktycznie ceny są myślę dosyć przystępne jak na jak na stopień jakby trudności produkcji tego typu ubrań, bo też tego typu ubrania klasyczne takie w klasycznym stylu retro są też bardziej skomplikowane w ogóle w szyciu. Tak że to nie są takie proste sukienki więc wymagają i też cena produkcji często jest wyższa takich ubrań w tym w tym stylu więc no staramy się po prostu ograniczać właśnie politykę rabatową często po prostu tłumaczymy to w ten sposób, że nie nadmuchujemy tych sztucznie w związku z tym nie możemy sobie pozwolić na częste rabaty. Ewentualnie właśnie występują u nas takie wyprzedaże sezonowe kiedy nawet po prostu chcemy po prostu zrobić miejsce w magazynie na nowe kolekcje i tutaj jakby już chcemy się po prostu chcemy wyprzedzać po prostu te rzeczy na przykład teraz z kolekcji letniej natomiast takie stałe kody rabatowe pojawiają się u nas naprawdę sporadycznie i to nie są większe kody niż 15%. Zazwyczaj to jest maksymalnie właśnie 15% kod no i one występują gdzieś tak mam wrażenie raz na kwartał no bo to zawsze jest na pewno kod na Black Friday to zawsze jest u nas ogromny wtedy ruch, bo to jest jednolity kod na wszystko, bo to jeśli dajemy taki kod to już na wszystko a są takie produkty w naszym sklepie, których nie przeceniamy nigdy nawet w tych wyprzedażach sezonowych. To są takie nasze stałe produkty, które mamy nieustannie w sprzedaży, które się kończą ponownie uzupełniamy, bo to są nasze takie flagowe produkty,projekty, które jakby cieszą się jakby cały czas takim samym zainteresowaniem. Przykładem są ponadczasowe sukienki takie jak na przykład Diana to jest taka. Już od pierwszej kolekcji ta sukienka była u nas z takimi guziczkami z takim pasem bardzo klasyczny elegancki model te sukienki są również trudne w szyciu, kosztowne więc też mnie nie przeceniamy ich. Podobnie kilka innych modeli, które mamy na stałe po prostu w ofercie więc nie mamy tutaj potrzeby w ogóle ich wyprzedawania to są nasze takie bazowe produkty no i właśnie gdy udostępniamy ten jednolity kod na wszystko to wówczas właśnie te produkty cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Natomiast nie robimy tego zbyt często właśnie tak jak wspomniałam z uwagi na jakieś okazje w stylu właśnie Black Friday lub na przykład dzień kobiet to są dla nas takie ważne święta no bo przecież tworzymy dla kobiet Wtedy staramy się coś przygotować by móc faktycznie umilić naszym klientkom ten dzień. Natomiast częściej to się  nie wydarza uważam, że to  jest fair w stosunku po prostu do klientek, że te rabaty nie występują tak często, że nasze ceny po prostu takie są uczciwie ocenione, a nie ą sztucznie nadmuchane byśmy co chwilę po prostu musieli dawać te rabaty.

Właśnie to samo miałam powiedzieć, że tak naprawdę jest to spójne i jest to fair wobec klientek co myślę, że też jednocześnie powoduje, że one widząc tę uczciwą
grę pomiędzy producentem, marką modową, a klientem również są bardziej lojalne i również wiedzą, że skoro jest jakość bardzo wysoka cena jest niezawyżona sztucznie no to również kupię pomimo braku rabatu no bo tak jest niestety w tej branży modowej, że rabat jest tym czynnikiem takim ekstra zachęcającym gdzie wtedy faktycznie ten i ruch na sklepie i te zamówienia rosną. I to bym sobie jeszcze też chętnie bym z tobą porozmawiała jak to wygląda jeśli chodzi właśnie o po pierwsze takie narzędzia marketingowe taki wasz marketingowy. Jak to nazwać takie różne aspekty marketingu, które wykorzystujecie jeśli chodzi o promocję marki i jak to się przekłada jeśli chodzi o ruch na waszej stronie czy jakby liczbę zamówień?

No z pewnością na początku nie mieliśmy żadnego grona klientach zaczynaliśmy od zera więc tu trzeba było oczywiście rozpocząć z reklamami w mediach społecznościowych także reklamami płatnymi oczywiście wówczas myślę, że mało kto by się o nas dowiedział więc te reklamy w mediach społecznościowych w sieci oczywiście one musiały być i nadal są natomiast też już dzisiaj zbudowaliśmy też nasze media społecznościowe. Instagram głównie który jest też dla nas takim ważnym kanałem komunikacyjnym z naszymi klientkami i bardzo też myślę już dziś wpływa też na sprzedaż. Często powiadamiamy o premierach na mediach społecznościowych klientki znają wówczas datę zapisują się nawet na powiadomienia kiedy ta premiera nastąpi. Więc to jest taki nasz aktualny kanał informacyjny na przykład o nowościach oczywiście również newsletter tutaj, który tutaj fajnie w edrone prowadzicie tak, że też fajnie informuje klientki czy o tych nowościach, czy właśnie o jakimś rabacie, czy przypomina klientkom co im się podobało to też jak najbardziej fajnie działa. Współpracujemy z jakimś też naszymi tutaj influencerkami ale nie jest to jakiś taki duży zakres. Na ten moment też staram się, żeby to wychodziło tak naturalnie, bo zazwyczaj takimi dziewczynami, które z którymi na przykład współpracujemy są albo nasze klientki, które na początku po prostu były naszymi klientkami. Nie no zawsze tak jest w zasadzie zawsze są to klientki, które później po prostu często czy pisały do nas, że świetne i tak dalej i się po prostu zdecydowaliśmy na jakąś współpracę i to też jest takie myślę fajne obopólne i takie uczciwe też, że po prostu nosiła te rzeczy faktycznie się sprawdziły i teraz gdzieś z nami współpracuje. To jest takie uczciwe, bo przecież sama na początku je kupiła, nosiła więc jeśli je poleca swoim widzom czy swoim obserwatorom no to jest naprawdę szczere. Więc zazwyczaj tak u nas wychodzi taka współpraca no natomiast tak jak wspomniałam są to właśnie naszym tutaj marketingowymi kanałami oczywiście są reklamy płatne, ale też media społecznościowe czy mailing. No jest na pewno dużo tych odnóg.


Tak to jest, wszystko pracuje na ten jeden moment gdzie klientka decyduje się na zakup, ale oczywiście to jest machina, która wzajemnie od siebie zależy. Też właśnie miałam zadać to pytanie, ale już w zasadzie odpowiedziałaś, że zauważyłam, że tych akcji związanych z takimi influencerkami tak dalej aż tak dużo nie ma jeśli chodzi o czy o Instagram, czy na przykład YouTube i też byłam właśnie ciekawa, ponieważ to jest taki no bardzo silny trend myślę, że już nawet nie trend, ale stałe działanie w przypadku marek modowych opieranie się ten influencer marketing. Natomiast widzę, że po prostu tutaj ta spójność jest kolejnym elementem, dlaczego w ten sposób wyglądają te współpracy influencerskie, że chcecie by to było faktycznie wychodziło bardziej od klientek aniżeli wysyłanie do topowych influencerek by nosiły wasze produkty.


Na pewno jest to pole do pracy, bo też z pewnością chcemy tu poszerzyć te działania. To muszą być na pewno bardzo przemyślane działania. Też mamy swój styl określony, więc na pewno nie będziemy współpracować z influencerami, które mają zupełnie inny styl. No po prostu to nie będzie spójne, nie będzie to uczciwe. Tylko z właśnie kobietami, którym te nasze projekty naprawdę się podobają, które są w ich stylu, w stylu ich twórczości na ich profilu więc to na pewno muszą być działania przemyślane. Nawet nie liczba jest tu najważniejsza tych obserwujących, czy jakiegoś zaangażowania tylko właśnie myślę spójność z naszym stylem z tym co tworzymy.

A na co stawiacie jeśli chodzi o komunikację na Instagramie co takiego dla was się najbardziej sprawdza?

Staramy się mieć przede wszystkim dobry kontakt z naszymi klientkami prosimy często o feedback po prostu o wiadomość zwrotną jeśli klientka prosi nas o radę. Na przykład zawsze prosimy, żeby koniecznie dała znać. Więc staramy się mieć takie chyba kontakty czy relacje jak  naprawdę z taką znajomą. Po prostu naprawdę z naszymi klientkami chcemy mieć fajne relacje często dostajemy naprawdę miłe wiadomości takie recenzje, którymi też się dzielimy. Nie boimy się dzielić tymi pozytywnymi recenzjami. Udostępniamy te wiadomości za zgodą klientek, więc też można je znaleźć w wyróżnionych relacjach. Myślę, że to pomocne też jest dla nowych klientek znaleźć sobie te właśnie wiadomości o naszych klientach, których jest naprawdę dużo. Często z życzliwością piszą do nas o swoich odczuciach przesyłają nam zdjęcia więc to jest bardzo w ogóle miłe naprawdę, że ktoś chce poświęcić tak już później swój wolny czas, żeby jeszcze wysłać nam zdjęcia coś napisać to jest naprawdę super miłe i to doceniamy. Dziękujemy naprawdę uważam, że to taka wdzięczność dla klientek, że są i  że chcą u nas być. To jest coś bardzo ważnego, czyli no staram się zawsze odpisywać czy na komentarze, czy na wiadomości no staramy się po prostu być obecni i życzliwi dla naszych klientek i wdzięczni za to, że są po prostu. Myślę, że każdy chyba przedsiębiorca czy producent powinien mieć szacunek do klientki po prostu być wdzięcznym, że są.

Okej, gdybyś jeszcze mogła mi powiedzieć, ponieważ tak jak wspomniałaś jesteście naszym klientem co nas bardzo cieszy i świetnie się współpracuje i nawet ostatnio zrealizowaliśmy wspólne case study więc podlinkujemy jeżeli ktoś ma ochotę sobie zobaczyć, co takiego realizujecie to można spojrzeć. Natomiast w czym dla takiej marki modowej w Twojej ocenie pomaga takie narzędzie właśnie do marketing automation? Gdzie można też sobie śledzić jakby zamówienia klientek. Co takiego jakby zmienia w waszej komunikacji dodanie sobie do tego koszyka narzędzi marketingowych dodatkowo marketing automation?

No z pewnością jest to mailing. Jest on bardzo ważnym też takim kanałem komunikacyjnym bardzo dużo klientek korzysta z tego maila. Jest to też taki kanał też często informacji właśnie o realizacji zamówienia czy wysyłce zamówienia. Więc to jest takie podstawowe miejsce tej informacji zwrotnej jeśli chodzi o zamówienie. No i przede wszystkim no to narzędzie nam pozwala bardzo tutaj czas zaoszczędzić, bo jest automatyczne. To jest coś chyba, do czego powinien każdy przedsiębiorca w e-commerce dążyć, czyli do automatyzacji. I co chyba każdy z nas sobie życzy, żeby tej automatyzacji, było jak najwięcej, żebyśmy mieli jak najwięcej czasu też na inne działania. Więc jeśli tutaj może właśnie być mail wysłany do klientki czy z podziękowaniem właśnie po zamówieniu, czy z propozycją, przypomnieniem takich produktów, które u nas oglądała no to jest coś, czego myślę, że żadne z nas nie zrobiło. Nie miałoby na to czasu ani narzędzi, więc przede wszystkim to jest takie myślę cenne w biznesie, który ma tyle odnóg i zajmuje tyle czasu. Po prostu oszczędność czasu i dotarcie do też klientek na przykład, które z mediów społecznościowych nie korzystają, bo też nie ukrywam, że mailing jest trochę też takim właśnie miejscem, które uzupełnia trochę ten kontakt z klientem, który z mediów społecznościowych nie korzysta, bo też są przecież takie klientki.

Mhm też zauważyłam, że tak jak wielokrotnie jakby mówisz o tym jak dbacie o relacje z klientami to też i te scenariusze automatyzacji trochę taką rolę tutaj pełnią. Bo to, co mówisz, jakby są wysyłane automatycznie i tak dalej. Macie też scenariusz urodzinowy też, bo przy którymś zamówieniu dodatkowo gdzieś tam podziękowanie czy dodatkowy rabat to wszystko jakby spójnie. To pokazuje jak ta klientka ma być tak 360 ° zaopiekowana to przynajmniej jest takie moje wrażenie jak odbieram te wiadomości i jak widzę też całościową komunikację tak naprawdę i na mediach społecznościowych czy na stronie.

No tak faktycznie właśnie zapomniałam o tych 2 scenariuszach m.in urodzinowym. No to myślę, że jest bardzo miłe, ja sama też myślę bym bardzo się ucieszyła dostając  w dniu urodzin rabat. To jest też taki jakiś wirtualny prezencik dla tej naszej klientki, wiem, że panie korzystają, bo piszą do nas często. To również jest takie nagrodzenie tej lojalności, bo mamy naprawdę bardzo dużo lojalnych klientów, którzy do nas wracają to myślę ten rabat, po tam chyba trzecim zamówieniu też jest bardzo takim miłą formą podziękowania po prostu.

A czy możesz powiedzieć jak to wygląda jeśli chodzi o liczbę zamówień i tych powracających klientów? Bo jakby często też w tej rozmowie przewija się, że klientki wracają i macie takie grono osób, które po prostu nie są jednorazowymi klientkami, czyli ta rzecz, która wcześniej w Milook była trochę taką rzeczą mocno kulejącą no jakby ze względu po prostu na produkt to tutaj z kolei dopracowaliście chyba do perfekcji tę komunikację by klientki wracały i jak to wygląda jeśli chodzi o tą powracalność  i tę liczbę zamówień.


Zamówień no na ten moment jest około 2000. To też oczywiście tak miesięcznie oczywiście to też zależy od różnych akcji rabatowych czy jakiś różnych tam okresów w roku. No jest to naprawdę fajny wynik, który cały czas wzrasta, bo jakby naprawdę z miesiąca na miesiąc z roku na rok się rozwijamy. Mamy cały czas tendencję wzrostową, więc bardzo nas to cieszy. To jest oczywiście też wyzwaniem, o czym już wspominałyśmy o tych wyzwaniach prowadzenia takiej marki i utrzymania tego poziomu tak naprawdę każdego aspektu. Jeśli chodzi o powracające klientki, takich twardych danych tutaj nie przytoczę. Natomiast no po prostu wiemy, że jest ich sporo. Z wieloma, tak jak wspomniałam, dziewczyny z obsługi to się już znają po prostu nawet po imieniu. Nazwiska kojarzymy no jakby. Też właśnie w tym kontakcie mediach społecznościowych wielokrotnie nawet kiedy pozostawiliśmy okienko ile masz już naszych rzeczy, to tam naprawdę byliśmy w szoku ile klientek pisze, że ma już nawet naście sukienek od nas. Więc w sumie jak na tak stosunkowo młodą markę to byliśmy naprawdę zdziwieni, bo tych wiadomości było bardzo dużo. Klientki nawet kupują sobie po kilka po prostu na przykład koloru danego modelu jeśli już im podpasuje. Nawet tak mnie zadziwiła klientka, która pisała na początku tego sezonu letniego. Chciała kupić sobie dokładnie taką samą sukienkę, bo tak ją lubi. Chciała po prostu na zmianę sobie nosić, a jej już nie było i się właśnie wydała czy powróci, bo chciała dokładnie ten sam kolor ten sam krój. Tak ją lubi, że chciała po prostu mieć 2 także jest naprawdę no sporo tych stałych klientek. Są też międzypokoleniowe jakby takie zakupy często jest właśnie córka dorosła ze swoją mamą, bo też faktycznie te nasze rzeczy to nie są tylko dla bardzo młodych dziewczyn też dla dojrzałych kobiet są świetne modele. Często u nas kupują na przykład sukienki nie wiem mamy panien młodych czy właśnie dostajemy zdjęcia mama i córka gdzieś tam na przykład na weselu, czy podczas jakiejś uroczystości więc gdzieś tamta poczta pantoflowa też dobrze działa to widzimy. Więc no jest na pewno sporo tych powracających klientek i to nas to nas bardzo cieszy.

No myślę, że to jest taki Święty graal w branży fashion, żeby jednak nie gonić ciągle za tym, by mieć nowych klientów, ale by mocno dbać o powracających. Dbanie to jedno, a czy klient chce wrócić no to jest jakby inny aspekt więc gratulacje, że wypracowaliście  komunikację i produkcję także faktycznie już same polecenia istnieją. Chciałam jeszcze dopytać cię wokół zbudowanej takiej strategii wokół marki. Trzymacie się bardzo mocno tej jednej jakby mody, jednego jakby stylu to portfolio produktów głównie opiera się o sukienki, choć są jakieś też pojedyncze inne oczywiście modele czy jakieś bluzki, czy spodnie marynarki, ale jednak sukienki królują. Jak to opracowaliście? Czy to była jakaś taka strategia, która wynikała po prostu z waszego doświadczenia i tak chcieliście w tą stronę iść? Czy to było metodą prób i błędów jak to jak to się wydarzyło?

Dlaczego sukienki są głównym takim produktem ?

Bo z czego wynika moje pytanie, bo często też dostrzegam, że w markach Fashion w pewnym momencie jakby to portfolio produktów rozszerza się na wiele  różnych rzeczy i jakby rozwój marki idzie w tą stronę, że poszerzamy portfolio produktów. Tutaj to portfolio produktów jest  bardzo spójne i nie jest aż tak rozszerzone i jak to wygląda jeśli chodzi o zaplecze jakby decyzyjne czemu w tą stronę to poszło?

No jeśli chodzi o sukienki to na pewno najlepiej w ogóle się czujemy chyba w tworzeniu sukienek. Jest to produkt, w którym mamy największe doświadczenie. Wydaje mi się najlepiej nam wychodzą po prostu sukienki jesteśmy w tym dobrzy natomiast oczywiście z biegiem czasu chcemy też budować taką kompletną garderobę dla naszych klientek. Chcemy, żeby już nie musiały gdzieś szukać na przykład spodni czy bluzki, czy nawet t-shirtu, bo u nas nawet są takie już proste bawełniane t -shirty. Chcemy, żeby mogły po prostu u nas również zaopatrzyć się w tego typu odzież, bo wiadomo ona też jest potrzebna. Na co  dzień wydaje mi się, że nie chodzimy w sukienkach, chociaż oczywiście są pewnie takie kobiety i super. Ale taka inna garderoba też się oczywiście przydaje więc z biegiem czasu gdybym już mieliśmy po prostu taką bazę naszych sukienek no zdecydowaliśmy się, że możemy już sobie pozwolić na no budowanie jakby uzupełnienia tej naszej oferty. Poboczne produkty to zawsze uzupełnienie naszej bo naszą podstawą są właśnie sukienki one są też dla nas takim najbezpieczniejszym produktem, bo to jest taki produkt, który wiemy, że się spodoba. Wiemy, że  się tutaj sprzeda, a co do takich pobocznych naszych produktów: spodni, żakietów, marynarek jakiś tam sweterków tu już jest większe takie dla nas ryzyko. Ostrożnie więc bardzo wchodzimy w te nowe produkty. Zawsze z nowym produktem musimy poznać czy to jest coś, co odpowiada naszemu klientowi więc staramy się zawsze mniejszymi ilościami gdzieś wchodzić w to no i rozszerzać na bazie naszego doświadczenia. Na bazie tego co widzimy, że co się cieszy zainteresowaniem po prostu tworzyć kolejne poboczne produkty, bo tak jak wspomniałam tym naszym rdzeniem są te sukienki i również one odpowiadają naszym stylowi no bo taki styl klasyczny taki styl retro to są głównie  sukienki i ich na pewno u nas nigdy nie zabraknie.

Bardzo ciekawe i też w tym wszystkim jest to mocno spójne. Znacie się na tym najlepiej w tym macie największe doświadczenie i wokół tego budujecie grono lojalnych klientek. Więc jakby gdzieś komplementarne rzeczy są dodatkiem, ale to nie jest jakby pójście w jakieś ryzykowne, bo na przykład jedna klientka powiedziała, że chciałaby mieć inną trochę rzecz więc wy sobie spróbujecie, bo czemu nie.

Każdy produkt musi być no po prostu zgodny z naszym stylem. Wiem, że był na przykład taki czas kiedy takim hitem były dresy i praktycznie w każdej marce większości marek się pojawiały te dresy. No my nigdy na przykład dresów nie mieliśmy. Wydaje mi się, że jakbyśmy po prostu wypuścili dresy to jest zupełnie niespójne z nami. Mimo tego, że może by się świetnie sprzedawały czy nie wiem, jakie były obroty na tych dresach no to ich nie zrobimy. Bo to jest niespójne z nami, choć już w tym sezonie tworzymy bardzo ładne takie eleganckie komplety.  Nie są to dresy, ale są takie bardzo takie wygodne takie komplety. To jeszcze będziemy pokazywać, bo chyba znaleźliśmy po prostu kompromis. Znaleźliśmy jakieś wyjście z tej sytuacji, żeby było też wygodnie, ale stylowo także to w tym nadchodzącym sezonie jesiennym się coś takiego pojawi. Ale to wszystko musi po prostu być w zgodzie z nami w zgodzie z naszym stylem i naszymi po prostu klientkami z zapotrzebowaniem i z tym czego one od nas oczekują i czego u nas szukają.

Jakie są plany jeśli chodzi o rozwój marki Zalsqa?  Jakie tutaj ambicje macie?


No z pewnością cały czas chcemy utrzymywać te tendencję wzrostową. Borykamy się w związku z tym z wieloma wyzwaniami. Choćby na przykład miejscem tak jak wspomniałam mamy własny magazyn, który oczywiście w pewnym w pewnym momencie już jest pełny. Już widzimy że prawdopodobnie, mimo że rok temu dokładnie się przeprowadziliśmy do tamtego magazynu to już widzimy, że on już jest ciasny. Chcemy oczywiście poszerzać nasz asortyment tak by naprawdę już kobieta mogła się u nas ubrać w naszym i w swoim stylu przede wszystkim. Bo to też nasz styl nie jest też tak popularny jeśli chodzi o  dostępność nawet tego typu ubrań gdzieś w sieciówkach czy właśnie popularnych jakiś markach. No mamy troszeczkę styl taki niedzisiejszy troszeczkę retro więc chcemy też umożliwić różne części garderoby  klientkom. Na pewno chcemy poszerzać tę gamę produktów i no tak jak wspomniałam no po prostu z tym wiążą się z tym różne wyzwania. Też nie ukrywam, że mamy też marzenia takie wyjścia po prostu też za granicę z naszymi projektami także to z pewnością będziemy się starali wdrażać myśl w najbliższym czasie.

Ok super. Brzmi ambitnie, brzmi ciekawe więc ja tylko będę trzymać kciuki by to się dało zrealizować. Pamiętam, że jak rozmawiałyśmy jeszcze wcześniej przed dzisiejszym nagraniem wspominałaś, że dla ciebie niezwykle istotne w złotym kręgu Sineka jest to “why” czy mogłabyś o tym jeszcze opowiedzieć?


No przede wszystkim tak wydaje mi się, że takim największym wyzwaniem czy zadaniem chyba  dla producenta dla założyciela marki odzieżowej jest w ogóle sobie odpowiedzieć na to pytanie w ogóle, dlaczego chcemy to tworzyć? Bo czasem obserwując niektóre marki, czy niektóre sklepy mam wrażenie, że tutaj jakby zabrakło kompletnie pomysłu. Jest to powielony pomysł innej marki potem ta marka też powiela pomysł takiej, której się już powiedzmy udało czy powiodło. Myślę że nie tędy droga jeśli nie mamy pomysłu nie czujemy co my chcemy tworzyć jeśli to nie jest jakaś nasze w kręgu naszych zainteresowań czy naszej pasji. Jeśli myślimy na przykład tylko o zysku to naprawdę to się nie uda. Tu bym stanowczo odradzała wchodzenie w ten w ten rynek, który jest już i tak bardzo trudny. Trzeba naprawdę wiedzieć, co się chce zrobić. Ja przede wszystkim chcę tworzyć ubrania wygodne, stylem nawiązujące do stylu takiego retro romantycznego, które są dostępne właśnie dla każdej kobiety. Przede wszystkim być cały czas wiernym temu stylowi, nie ulegać ślepo trendom. Nie ulegać właśnie jakiejś sprzedaży, która gdzieś się powiodła tak jak wspomniałam o tych dresach. Nie gnać za zyskiem ślepo tylko po prostu wiedzieć, dlaczego się to robi i robić to w zgodzie po prostu ze sobą i ze swoim stylem. Więc no na pewno trzeba mieć swój pomysł, swoją wizję jeśli chce się chce się w tej branży działać, bo tak naprawdę już na rynku mamy wszystko i jest już tak przesycony że jeśli też włożymy wszystko  to tak jakbyśmy nie mieli nic. Po prostu musimy określić swój styl i wiedzieć, dlaczego po prostu chcemy to tworzyć.

To by było coś co byś poleciła innym właścicielom e- commerce, by odpowiedzieć sobie na takie pytanie?

Z pewnością  e-commerce to taki pojemny rynek więc nie jest w stanie…

Pewnie byłoby lepiej zawęzić do branży fashion.

Tak no tutaj no to myślę, że wszystko ujęłam właśnie w ten poprzednim pytaniu. Jeśli ktoś chce w to wejść to myślę, że naprawdę musi wiedzieć dlaczego. Musi się liczyć też z bardzo dużymi kosztami na wejście, czyli gdzieś tamtymi kosztami reklamowymi, bo najpierw przecież ktoś musi o nim usłyszeć, żeby w ogóle dokonał zakupu. No jest to naprawdę duże wyzwanie zwłaszcza początki no również takiego budowania właśnie tej marki i tego zaufania. Dziś klienci też są mam wrażenie, że troszkę nieufni.  Dużo było jakiś takich nieuczciwych marek bardzo to się odbiło też na początku zwłaszcza gdy ruszaliśmy z marką. To był też czas, w którym taka inna marka przeżywała kryzys i wielu klientów zostało można powiedzieć oszukanych i klientki również były bardzo wyczulone na przykład na bardzo szybki zwrot. Więc trzeba tutaj być w zgodzie ze sobą ze swoim stylem swoimi wartościami i wtedy myślę, że może się udać.

Tak super bardzo fajnie, że o tym mówisz, bo myślę, że to jest też taka motywacja długofalowa, a nie krótkofalowa jak ten zysk tu i teraz. To może po prostu powodować, że możemy coś na długo, a nie na krótką chwilę, a tych biznesów na krótką chwilę po pandemii wysypało się naprawdę bardzo dużo cały ogrom. I jednocześnie też cały ogrom po prostu tak konkurencyjnego rynku nie jest w stanie przetrwać więc ta motywacja do robienia biznesu e-commerce, który tak jak już wielokrotnie podkreślałaś jest bardzo trudny wiąże się z wieloma wyzwaniami wiąże się z wieloma kosztami nie jest czymś, co. kiedyś może jeszcze 10 lat temu było fajnym pomysłem na biznes tak po prostu.

Tak z pewnością z pewnością właśnie tu nie wspomniałam też o zwrotach, które są też myślę taką zmorą naszym takim e-commerce. Trzeba je brać pod uwagę i myślę, że nawet proces konstrukcji czy gdzieś tam tworzenia ubrań też warto w ogóle już myśleć o tych zwrotach, czy te rzeczy są faktyczni. Żeby one świetnie po prostu leżały, żeby pracowały gdzieś tam na ciele, żeby również te zwroty w jakiś sposób starać się minimalizować. Bo pewnie każdy, kto ma taką branżę modową e-commerce no to wie, że  zwroty są nieodłączną częścią naszej pracy i też takim trudnym aspektem.


Tak to niewątpliwie to jest bardzo często podkreślana rzecz. Czy jest może jeszcze coś, o co ja nie zdążyłam cię zapytać a ty chętnie byś opowiedziała i ja powinnam zadać dane pytanie?

Chyba powiedziałam wszystko, tak się trochę rozgadałam więc wydaje mi się, że wszystko

Na tym polega podcast to słuchaj absolutnie. Właśnie to ja słucham, a druga osoba się rozgaduje, więc bardzo miło było usłyszeć tak wiele cennych rad i też zobaczyć jak nie tylko spójne są te rzeczy na stronie, ale również w takich wartościach właścicielki co myślę, że jest takim dodatkowym pozytywnym aspektem jeżeli ktoś się decyduje na zakup
Mhm może chciałabym powiedzieć, że ja też jestem taką jakby połową tej firmy w  zarządzaniu, bo współwłaścicielem jest mój mąż, który również od początku tworzy ze mną te marki. Bez niego również ona by nie istniała. Także chciałam tu też to podkreślić, że jestem połową tej marki. Wzajemnie się uzupełniamy właśnie w tych działaniach i z pewnością też ten rozwój nie byłby tak tutaj owocny, a marka nie byłaby również tak spójna czy tak zaopiekowana właśnie pod kątem takiego zaplecza też i takich kluczowych działań gdyby nie tutaj druga połowa marki.

Druga połowa marki druga połowa twoja więc pozdrawiamy serdecznie, żeby stało się zadość jakby podkreślenia kto składa się na sukces tej firmy, więc super, że na koniec jeszcze mieliśmy okazję ten wątek poruszyć. Dobrze to ja bardzo dziękuję ci za rozmowę tak jak powiedziałam wcześniej fantastycznie było posłuchać jak to wygląda od zaplecza gdy widzi się tylko stronę internetową, więc bardzo było miło zobaczycie jak spójnie to wszystko łącznie łączy się z marką Zalsqa, które swoją drogą jest od nazwiska prawda?

Tak,  mam na nazwisko Zalska, ale no inaczej oczywiście w pisowni.  Na początku jakby wiedziałam, że to ma być  jakby totalnie moja to, co w sercu czuje marka i to, co mi w duszy gra więc chciałam, żeby coś było związane z nazwiskiem. Co prawda wyszło tak się śmiejemy po prostu było, bo bardzo często jest przekręcana ta nazwa np. Zalsqua i tak dalej także nie wiem, czy to był dobry pomysł, ale nie  jest tak źle.

To jest standard przekręceniu nazw marek. Uwierz mi edrone jest przekręcony na wszelkie możliwe sposoby również. I to chyba jest my jesteśmy niesamowicie przyzwyczajeni i znamy każdy aspekt związany z logotypem z nazwą marki jak się pisze i tak dalej. A dla pozostałych osób no to jest coś, co gdzieś tam ma zapaść w głowę. Myślę, że akurat ta nazwa fajnie zapada, więc to zawsze się wiąże z jakimiś przekręceniami.

Tak nie przeszkadza mi to w żadnym stopniu, tylko po prostu wiem, że może czasem trudne jest właśnie wymówienie. I tak czasem może po prostu jest pewna dezorientacja no ale już musi tak zostać.

Tak już tak już zostanie. Super, dziękuję pięknie za rozmowę i bardzo miło było cię tu gościć.

Dziękuję bardzo, również bardzo mi było miło.

O prowadzącej

Renata Gajoch-Bielecka

Renata Gajoch-Bielecka

W marketingu pracuje od 2015 roku. Wcześniej szlify zdobywała w sprzedaży. To połączenie pozwala jej spojrzeć na marketing przez pryzmat potrzeb klienta. Stara się łączyć strategiczne podejście do contentu z odpowiednią dawką kreatywności. Obecnie Head of content w edrone. Odpowiedzialna za zespół content marketingowy i wszelkie treści powstające w firmie. Od zawsze zakochana w słowie pisanym. Książkoholiczka z prawdziwego zdarzenia. Kocha gotować a potem spalać, to co ugotuje, na siłowni.

Wejdź z nami do świata e-commerce.
Zapisz się do newslettera

Administratorem twoich danych jest edrone sp.z.o.o. Przetwarzamy informacje zgodnie z naszą polityką prywatności