Future Gardens:
Opinie, które sprzedają. Jak jeden e-mail z edrone pomógł prawie podwoić liczbę recenzji w Google – i zwiększyć sprzedaż o 12 tys. zł
nowych opinii w 90 dni
przychodu ze scenariusza “Zbieraj opinie Google”
wiadomości z prośbą o opinię
współczynnik konwersji
- Ale zanim pokażemy konkretne dane, zastanówmy się… gdzie leży problem?
- Zbierają opinie… i sprzedają więcej! Przykład sukcesu Future Gardens
- Opinie zaczęły spływać – regularnie i naturalnie
- Klienci nie tylko oceniali – wracali na zakupy
- Zaangażowanie przeszło oczekiwania
- Dlaczego to działa?
- Co blokuje sklepy przed zbieraniem opinii?
- Podsumowanie
Marketing Automation i CRM dla e-commerce
Sprawdź system w praktyce, bez zobowiązań.
Wyobraź sobie klienta, który właśnie szuka nowego sklepu np. z elektroniką. Wpisał w Google nazwę produktu, trafił na Twoją stronę… ale zanim kliknął, spojrzał na wizytówkę firmy. Tam zobaczył: 3,1 gwiazdki i ledwie kilka opinii sprzed roku. Jeden komentarz mówi, że paczka przyszła z opóźnieniem. Kliknął? Nie.
Dziś opinie w Google nie są dodatkiem – są walutą zaufania. I właśnie dlatego powinny być jednym z Twoich priorytetów marketingowych.
Według danych z raportu Gemius „E-commerce w Polsce 2024”, aż dla 41% kupujących opinie wpływają na wiarygodność sklepu. To nie przypadek – recenzje stały się jednym z najważniejszych czynników decydujących o konwersji.To właśnie z tej potrzeby zrodziła się decyzja jednego z naszych klientów – marki Future Gardens, która włączyła w edrone gotowy scenariusz „Zbieraj opinie Google”.
Ale zanim pokażemy konkretne dane, zastanówmy się… gdzie leży problem?
Zadowoleni klienci milczą
Klient, który otrzymał produkt na czas, wszystko działa – rzadko czuje potrzebę, by coś pisać. Ale statystyki pokazują, że nawet 70% klientów zostawiłoby opinię… jeśli sklep by o nią poprosił! (źródło)
Negatywne opinie zostają bez odpowiedzi
Nie chodzi o to, żeby uniknąć każdej złej oceny. Chodzi o to, by pokazać, że jesteś marką, która reaguje i się uczy. Brak reakcji wygląda gorzej niż sama opinia.
Sztuczne profile z podejrzaną oceną
Sklep ma ocenę 5.0 – ale tylko 5 opinii. To nie buduje zaufania, wręcz przeciwnie. Klienci szukają naturalności i autentyczności – regularnie aktualizowanych opinii, które pokazują, że Twoja marka działa i jest na bieżąco.
Brak automatyzacji
W natłoku codziennych zadań nikt nie ma czasu, by ręcznie przypominać klientom o zostawieniu opinii. A przecież ten moment – kilka dni po dostawie – jest kluczowy. Właśnie wtedy klient odczuwa najwięcej pozytywnych emocji związanych z zakupami.
Zbierają opinie… i sprzedają więcej! Przykład sukcesu Future Gardens
Trzy miesiące temu sklep Future Gardens uruchomił scenariusz „Zbieraj opinie Google” w edrone. Wiadomość trafia do klientów 7 dni po zamówieniu – w idealnym momencie, gdy emocje po zakupie są jeszcze świeże, a satysfakcja najwyższa. Efekty? Bardziej niż wymierne:
Opinie zaczęły spływać – regularnie i naturalnie
W ciągu zaledwie 90 dni pojawiło się 49 nowych opinii. Dla porównania: przed startem kampanii w Google było ich 63. To znaczy, że liczba recenzji prawie się podwoiła – bez dodatkowej pracy zespołu.
Klienci nie tylko oceniali – wracali na zakupy
Z tej samej wiadomości, która prosiła o opinię, aż 36 osób złożyło kolejne zamówienia, generując ponad 12 000 zł dodatkowej sprzedaży. To pokazuje, że dobrze zaprojektowana wiadomość potrafi działać na dwóch frontach: reputacji i konwersji.
Zaangażowanie przeszło oczekiwania
Wiadomość otworzyło aż 37,45% odbiorców, a ponad 6% kliknęło w link prowadzący do wystawienia opinii. To świetne wyniki, które potwierdzają, że klienci są gotowi dzielić się opinią – wystarczy ich poprosić w odpowiedni sposób.
Dlaczego to działa?
Bo klienci nie wystawiają opinii spontanicznie. Nawet jeśli są zadowoleni. Wystarczy jednak jedno uprzejme przypomnienie – personalizowana wiadomość wysłana kilka dni po dostawie – by aktywować to, co najcenniejsze: głos klienta.
W dodatku, dobrze zaprojektowany scenariusz nie kończy się na jednym CTA. Dzięki przemyślanej konstrukcji e-maila, część klientów – już po zostawieniu opinii – zdecydowała się na kolejne zakupy. To tzw. moment „pozytywnego zaangażowania” – idealny czas na ponowną konwersję.

Co blokuje sklepy przed zbieraniem opinii?
W rozmowach z właścicielami e‑commerce często słyszymy te same obawy:
- Nie mamy czasu, by ręcznie prosić klientów o recenzje.
I słusznie. Dlatego właśnie automatyzacja robi różnicę – edrone wysyła wiadomość dokładnie wtedy, gdy jest na to czas – nie musisz o tym pamiętać sam, po każdym zamówieniu.
- Klienci rzadko wystawiają opinie, nawet jeśli są zadowoleni.
To prawda. Ale dane pokazują, że ponad 70% zadowolonych klientów wystawi opinię… jeśli tylko zostanie o to poproszonych (źródło).
- Boję się negatywnych recenzji.
Każda opinia to okazja do budowania relacji. A szybka, kulturalna odpowiedź na krytykę często robi większe wrażenie niż sama ocena.
Przeczytaj także: Jak odpowiadać na negatywne opinie w internecie? Gotowe przykłady odpowiedzi.
Podsumowanie
Zbieranie opinii w Google nie musi być trudne ani czasochłonne. Dobrze zaplanowana automatyzacja zrobi to za Ciebie – skutecznie i we właściwym momencie. Dzięki jednemu scenariuszowi w edrone możesz:
- zwiększyć liczbę opinii i poprawić wizerunek marki w wyszukiwarce,
- budować zaufanie tam, gdzie klienci najczęściej Cię sprawdzają – w Google,
- zachęcić klientów do powrotu i wygenerować dodatkową sprzedaż,
- zebrać realny feedback, który pomoże Ci lepiej rozumieć potrzeby odbiorców.
To proste działanie, które przynosi konkretne efekty. Sprawdza się w praktyce – niezależnie od branży czy wielkości sklepu.
Marketing Automation i CRM dla e-commerce
Sprawdź system w praktyce, bez zobowiązań.